poniedziałek, 8 lipca 2013

Irytacja sięga zenitu!

Thiago Alcantara, czy opuści FC Barcelonę? 
Sezon ogórkowy w wielu dyscyplinach w pełni. Kluby piłkarskie, siatkarskie, koszykarskie oraz wiele innych biorą udział w wyścigu o to by uzupełnić/wzmocnić swoją kadrową pozycję na rynku. Każdy kibic śledzi losy swojej ukochanej drużyny, dlatego okres ten można nazwać najbardziej irytującym w całym sezonie. Poniżej tłumaczę dlaczego. 

Na wstępnie zaznaczam, że piszę ten post jako kibic nie jako „dziennikarz”, „redaktor”, „publicysta” etc. Moi drodzy kibice, czytelnicy i wszyscy inni, którzy zaglądają na moje podwórko. Muszę się Wam przyznać do tego, że granice mojej wytrzymałości zostały nadszarpnięte. Mam na myśli tzw. okienka transferowe. Tak jak wspominałem kluby wymieniają, ściągają i zatrudniają nowych zawodników. Wszystko fajnie. Lubię cieszyć się, gdy w mojej ulubionej drużyny pojawia się nowa - wartościowa -twarz. Jednak moja irytacja wymierzona jest w inny element okienka transferowego.

Chodzi o plotki. Ilu z Was ucieszyło się na widok newsa, który informuje, że do Waszego ukochanego klubu przyjdzie zawodnik, który dopiero co stwierdził, że podpisuje nowy kontrakt. Cali w skowronkach szukacie potwierdzenia tego transferu. Zaglądacie do oficjalnego źródła, a tam jak byk gracz dementuje plotki. Zastrzelić się idzie. 

Najlepiej moją irytację opisuje sytuacja Thiago (pomocnik FC Barcelona), który ze stolicy Katalonii odchodzi już 3 miesiąc, a zostaje 4. Po kilku latach obserwacji nauczyłem się tego, by nie wierzyć w żadne rumors, czyli spekulacje. Praktycznie każdy transfer dogadywany jest za kulisami i wiedzą o nim tylko dyrektorzy sportowi obu klubów. No dobrze może też dziennikarze dużych marek, ale ci też nie poinformują czytelnika o tym zanim nie będą na sto procent pewni. 

W komentarzach zapraszam Was do wypisywania najbardziej irytujących sag transferowych jakie miały Waszym zdaniem miejsce w historii okienek transferowych. Moim zdaniem jest to wcześniej wspomniana batalia Manchesteru United o Thiago oraz zeszłoroczna telenowela pt: „Gdzie zagra Ray Allen i czy odejdzie?”. 


Ze sportowym pozdrowieniem 
Przemysław Sierakowski


PS: Za kilka dni powinienem wrócić do Szczecina wtedy posty będą pojawiać się o wcześniejszych godzinach

4 komentarze:

  1. Nie można nie wspomnieć o niekończących się plotkach, dotyczących Lewego. Mówiono już chyba o wszystkich większych europejskich klubach, jeśli o niego chodzi.
    Obecnie, już nawet nie interesuje się tymi plotkami. Czekam spokojnie do rozpoczęcia sezonu, wtedy zobaczymy nowe składy, oraz jak będą się prezentować nowe nabytki. Boli tylko, gdy widzi się ulubionych piłkarzy, opuszczających klub, lub co gorsza, przechodząc do największego wroga ( ze specjalnymi pozdrowieniami dla M. Goetze... )
    Tak więc byle do rozpoczęcia sezonu i aby transfery nie okazały się złymi decyzjami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. saga z Bale'm jest irytująca

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspominałam już, że bardzo lubię czytać twojego bloga? C: A co do okienka, to chyba wszyscy są zirytowani, bo ileż można słuchać, gdzie kto przechodzi. Piłkarze pewnie sami są zdziwieni i zastanawiają się, kto takie "mądrości" wymyśla ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaa saga z Lewym to masakra. Już nikt nie wierzy w to co mówi Starchurski czy jak on tam ma. Ale tak to jest jak to sami stwierdziscie w SK że agent chce zarabiać więcej od zawodnika.

    OdpowiedzUsuń

Właściciel bloga nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w komentarzach...