Trzy osoby zmarły w Szczecinie, z powodu braku męskiej siatkówki we krwi. Podobno to druga w historii najcięższych plag w dziejach świata. Epidemia ta trwa już bardzo długo, jednak jej kres już w sobotę. Wielki powrót zawodników Morza do grania we własnej hali SDS-u. Zarówno kibice, jak i parkiet z oświetleniem w hali, stęsknili się za meczami o punkty, w naszym malowniczym mieście portowym. Przeciwnikiem naszych zawodników, będzie uplasowany na 6 miejscu w tabeli, Orzeł Międzyrzecz.
Siatkarze ze Szczecina mają za sobą znakomitą passę zwycięskich spotkań. Od czterech kolejek, żaden z ligowych zespołów nie jest w stanie znaleźć recepty na podopiecznych Michała Dolińskiego. W sobotę, mając do dyspozycji atut własnego obiektu, liczymy na podtrzymanie tej passy. W poprzednim starciu obu zespołów, niespodziewanie, zwycięstwo padło łupem drużyny z Międzyrzecza.
Goście natomiast, przyjadą na ten mecz w bojowych nastrojach. Bo jeśli chcą liczyć się jeszcze w walce o awans, to muszą tę batalię wygrać. W poprzedniej kolejce, Orzeł Międzyrzecz za trzy punkty pokonał Olimpie Sulęcin (25:23, 21:25, 25:21, 25:17), dzięki czemu wciąż liczą się w walce o „czwórkę”.
Powrót Waldka do Świata według Kiepskich jest błahostką, w porównaniu do wielkiego powrotu KS Morza Bałtyk Szczecin do własnej hali. Liczymy na sporą frekwencję na trybunach i solidną grę naszego zespołu. Ściany hali zawsze pomagają, więc rewanż za przegrana w poprzednim starciu gwarantowany (żeby nie powiedzieć murowany). Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy do gorącego dopingowania. Początek widowiska o godzinie 15:30 w szczecińskiej hali SDS-u!
Autor: Rafał Kuliga
Piękna wygrana Morza 3:0 ! Na pochwałę zasługują szczególnie Daniel Zabłocki i Piotr Lemańczyk, ale gratulacje należą się całej drużynie ! :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się! Już niedługo relacja z tego spotkania!
OdpowiedzUsuń