wtorek, 8 stycznia 2013

Złota piłka, czy jest nam to potrzebne?

Leo Messi, czterokrotny zdobywca złotej piłki. 

W poniedziałek w Szwajcarii odbył się plebiscyt tygodnika France Football oraz FIFA. Doskonale, o tym wiecie. Zatem przejdę do sedna i na wstępie zaznaczę, że moim faworytem był Andres Iniesta. Jednak jestem bardzo zadowolony, że statuetka pozostała w odpowiedniej drużynie, jaką jest FC Barcelona, a zwycięzcą okazał się Leo Messi - po raz czwarty zresztą.


Przedziwny lament padł po ogłoszeniu tej decyzji w polskich mediach. Niezwykle dziwaczny rzekłbym. Większość zarzuca FIFIE dostosowanie plebiscytu pod niektórych piłkarzy, ustawianie wyniku itp. Jednak warto zaznaczyć, że na zwycięzcę głosują tylko eksperci. Przypomnijmy, kto ma prawo głosu. Są to selekcjonerzy oficjalnych reprezentacji krajowych, należących do FIFA. Drudzy w kolejności są kapitanowie wcześniej wspomnianych kadr narodowych. Trzeci kolejnością są krajowi reprezentanci mediów. Zatem oficjalny triumfator wybierany jest przez stuprocentowych fachowców, co do tego nie ma wątpliwości. Nie przypadkowym też, jest zebranie większości głosów. Nikt się nad tym nie zastanawia?

Tak jak wcześniej wspominałem, swój głos oddałbym na Iniestę, drugi byłby Leo, a trzeci Iker Casillias. Zapomniałem dodać, że każdy głosujący miał do wybrania trzy nazwiska. Pierwszy piłkarz na liście otrzymywał 5 punktów, drugi 3, a ostatni 1. W ten oto sposób wybrano zwycięzcę.

Wypada się zastanowić, dlaczego akurat Leo Messi zgarnął całą pulę? Oczywiście, że zapewnił sobie złotą piłkę ostatnimi trzema miesiącami. Przypomnijmy, że trofeum przyznawane jest za całokształt gry w całym roku, NIE POSZCZEGÓLNYM SEZONIE.  Ronaldo jest wielkim zawodnikiem. Iniesta również. Zauważmy jednak, że Leo - odkąd do Barcelony zawitał Pep Guardiola -nie miał słabszej formy w karierze klubowej. Ten moment Messiego trwa od sezonu 2008/2009 do teraz. Jestem skłonny stwierdzić, że gdyby Ronaldo nie trafił na epokę Leo, to bez wątpienia byłaby to jego epoka. Tyle o samych przyczynach i powodach otrzymania nagrody przez napastnika Barcy. Oczywiście jest to moje subiektywne zdanie i domyślam się, że nie będzie pasowało 50 % kibiców. Trudno.

Pytanie jakie postawiłem w tytule nie jest przypadkowe. Zastanówmy się, co tak naprawdę daje to trofeum? Śmiem wątpić, że prócz prestiżu i kilku przelewów na kilkanaście miliardów wykonanych przez FIFĘ - nic. Największą nagrodą dla piłkarza jest triumf jego drużyny. Przynajmniej tak powinno być. Wygrana w Lidze Mistrzów, lidze hiszpańskiej, angielskiej itd., itd.

Zwróćmy uwagę ile te wszystkie pseudo plebiscyty powodują sporów, złośliwości. Cytując klasyka: „a komu to potrzebne?”. My kibice chcemy po prostu oglądać dobry futbol, bez zbędnych spekulacji, kto? Dlaczego? Po co? Na co? Znowu?!

Oczywiście macie prawo wiedzieć, że jestem wielkim sympatykiem i kibicem FC Barcelony. Dlatego tekst może wydawać się bardzo subiektywny. W sumie to nie powinien się wydawać subiektywny, on taki jest w 100 %.

Na sam koniec pragnę dodać tylko, że moim zdaniem, za pieniądze, które organizowane są takie gale, można by było zorganizować wiele akcji charytatywnych. O wielokrotnie większym znaczeniu społecznym.

Ze sportowym pozdrowieniem Przemysław Sierakowski! 

13 komentarzy:

  1. Też tak myślę, że jest to niepotrzebne i niewiele daje. Kibice i wszyscy oczywiście się kłócą kto powinien dostać tą nagrodę itd. ;o To, że piłkę dostanie piłkę było pewne ale nie jestem zbytnio zachwycona 11 roku, bo opierała się przede wszystkim na Realu i Barcy ;o Moim zdaniem znalazło by się też wiele innych piłkarzy, którzy bardziej na to zasłużyli ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Złota Piłka byłaby sprawiedliwym trofeum dopiero wtedy, gdy do jej przyznawania powołana by została specjalna komisja i ustalone zostały konkretne kryteria, według których głosujący mieliby oceniać kandydatów. Może to dużo matematyki, ale każdy czynnik, który znalazłby się wśród ustaleń, powinien mieć wyznaczoną wagę procentową itp. Tymczasem, póki o przyznaniu trofeum decydują wszyscy kapitanowie i trenerzy drużyn, o wyniku zawsze będzie decydowała subiektywna opinia co do zawodnika OGÓLNIE, nie jego formy w danym roku. Odkąd nastąpiła zmiana formuły przyznawania tego trofeum niestety nie ma szans na to, by rezultat był obiektywny. Kibice Barcelony stoją teraz na wygranej pozycji, bo mogą sobie mówić, że plebiscyt jest sprawiedliwy, a kibice Realu negują wyniki jako obiektywne tylko z zazdrości. Oczywiście, jestem zazdrosna, bo zawodnik, który dał z siebie 100% i w pełni zasłużył na tę nagrodę w tym roku, nie dostał jej. Najbardziej bawią mnie reakcje wielu kibiców Blaugrany na słowa, że Ronaldo zaliczył lepszy sezon, bo zdobył więcej trofeów klubowych: "Ale Złota Piłka to przecież nagroda indywidualna, nie zespołowa, więc o co ci chodzi?". Pytam więc, czemu w takim razie w zeszłym roku twierdzili, że Messi zasłużył bardziej, bo więcej niż Ronaldo osiągnął ze swoim klubem. Hipokryzja niektórych kibiców po prostu mnie uderza. Wspomniałam wcześniej, że nagrody nie otrzymał zawodnik, który na nią zasłużył. Nie chciałabym żeby zostało to odebrane tak, iż uważam, że zawodnicy Barcelony nie zrobili wystarczająco dużo, by to wyróżnienie otrzymać. Niemniej jednak uważam, że w tym roku tym "primus inter pares" był Cristiano. Możecie się ze mną nie zgodzić, możecie się zgodzić, ale moje zdanie na ten temat się nie zmieni. Od dawna wiedziałam, że nagroda przypadnie Messiemu, bo komuż by innemu, a mimo to wczoraj aż do ostatniej chwili jakoś naiwnie wierzyłam. I mimo, że tyle czasu psychicznie się na to przygotowywałam, to jakoś i tak zrobiło się depresyjnie i z żalu zjadłam w środku nocy całą tabliczkę czekolady. Więc jeśli ktoś by pytał, to tak, jestem zawiedziona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie szanuję Twoją opinię. Mam tylko jedno małe "ale" mianowicie jaką masz pewność, że Ronaldo dał z siebie 100%, a nie np. 78% lub 82% ? Oceniasz to jakimś wskaźnikiem, podstawiasz pod wzór? Czy jeszcze inaczej?

      Usuń
    2. Czekaj, łapanie za słówka? Ty tak na poważnie?

      Usuń
    3. Po prostu, próbuję Ci uświadomić, że to samo co zarzucałaś kibicom FC Barcelony, zrobiłaś przed momentem. Generalnie, nie ma opcji, by dogodzić wszystkim. Zwycięzcę wybrać trzeba. Całkiem normalne jest, że kibice FCB cieszą się, że to zawodnik właśnie tej ekipy wygrał. A te argumenty, których używają przywołani przez Ciebie kibice Barcy, są śmieszne i na Twoim miejscu kompletnie bym się nimi nie przejmował :)

      Usuń
    4. No wybacz, ale jeżeli porównujesz użycie przenośni do takiej nagłej zmiany w swojej opinii jedynie ze względu na zmianę sytuacji, to chyba jednak się nie zrozumieliśmy... Oczywiście, że nie można dogodzić wszystkim, ja jedynie wypowiedziałam swoje zdanie na ten temat. Przecież zdaję sobie sprawę, że nic ono nie zmieni. Sam zresztą zachęcałeś do wyrażania swoich opinii. Nie spodziewałam się tylko, że zostanę odprawiona w taki, dosyć dziecinny, sposób...

      Usuń
    5. Nikogo nie odprawiłem. Przedstawiłem swój punkt widzenia. Tak jak pisałem wyżej, szanuję Twoje zdanie i opinię i cieszę się, że są inne niż moja. Naturalnie zachęcałem do dyskusji i dalej tę zachętę podtrzymuję :)! Nie ma się co obrażać!

      Usuń
  3. Nie znam się to się wypowiem... Nie jestem jakoś ogromna fanką piłki nożnej mimo wszystko wiem co to spalony :D mam wrażenie, że na bok odszedł główny cel tej gali zamiast tego media mówią o tym jaki był garnitur Messiego, że Ronaldo miał taką a nie inną minę i potem widziano go zapłakanego w łazience... Podobnie jak Przemek uważam, że zamiast całej tej wielkiej gali mogliby zagrać ciekawy mecz charytatywny można wtedy połączyć przyjemne z pożytecznym:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy z nich zasługiwał na tą nagrodę, ktoś wygrać musiał. Wiadomo, że nie każdemu wybór się spodobał. Ja nie mam chyba żadnych zastrzeżeń, może tylko nudzi mnie troszkę że co roku wszystko zgarnia ta sama osoba. Zapytam tak z ciekawości, podoba Ci się wybrana jedenastka roku? Wiem, że lubisz Barcelone ale jak dla mnie piłka nożna to coś więcej niż liga hiszpańska. Ja osobiście jestem trochę zawiedziona

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, nie podoba mi się. Szczególnie formacja defensywna. Dani Alves nie zasługuje na to by się w tej 11 znajdować. Podobnie Marcelo. Do ofensywnych struktur ciężko mieć pretensję Iniesta, Xavi, Messi, C. Ronaldo to obowiązek. Może faktycznie brakuje R.van Persiego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie najbardziej nie podoba mi się, tak jak napisałeś wybór Alvesa, Marcelo i chyba dodałabym tam jeszcze Pique.
      No i osobiście Pirlo jak dla mnie tez zasłużył tylko faktycznie trudno jest powiedzieć za kogo mógłby tam być ale np za Xabiego.
      Takie tam moje zażalenia :)

      Usuń
  6. Na wstępie powiem, że jestem kibicem Realu Madryt, żadną fanatyczką czy cokolwiek w tym stylu. Barcelona jest wielką drużyną i z pewnością trzeba to uszanować, aczkolwiek zastanawia mnie fakt dlaczego w klubie Messi tak dobrze sobie radzi, a kiedy przyjdzie do gry w reprezentacji Argentyny to wygląda to trochę inaczej. Wiele osób patrzy na sukcesy Barcelony przez pryzmat Messi'ego, bo o nim jest głośno przy takich wydarzeniach jak mecze Ligii Mistrzów, finały o Puchar Króla. A prawda jest taka, że sukces jest zasługą całej drużyny, wielu wspaniałych graczy, w tym także Iniesty. Ludzi szokuje to, że za tą wielką pracę jaką wykonuje cała drużyna nagradzany jest tylko i wyłącznie Messi. I powiem szczerze, że mam dokładnie takie same odczucia.

    OdpowiedzUsuń

Właściciel bloga nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w komentarzach...