poniedziałek, 5 marca 2012

Gwarancja spokojnej wiosny - relacja ze spotkania MKS Kalisz - KS Morze Baltyk

Po raz kolejny matematyka udowodniła, że jest królową nauk. Przed spotkaniem, możliwych było wiele scenariuszy. Zarówno walka w play-offach, jak i zmagania o utrzymanie w lidze. Zawodnicy ze Szczecina wywalczyli najbezpieczniejszą z opcji – spokojne utrzymanie.

Pierwszy set był bardzo zacięty. Oba zespoły nie chciały odpuścić, bo oba miały o co walczyć. Równa gra po obu stronach siatki. Kilka niewymuszonych błędów ze strony Morza i set przegrany do 20. Wielka szkoda, bo wynik nie oddaje przebiegu tej partii.

Kolejne sety to siatkarska „przeplatanka”. Druga partia pada łupem KS Morza Bałtyk Szczecin, żeby trzecią oddać gospodarzom. Jak odpowiada Szczecin? Doprowadza do piątego seta, w którym po niesamowitej walce, przegrywa 13-15. W pomeczowych komentarzach, trener szczecinian, Michał Doliński stwierdził, że nie byli w stanie odrzucić przeciwników od siatki. Pomimo luk kadrowych, rywal z Kalisza prezentował solidne i stabilne przyjęcie. Na nic zdały się próby wzmacniania zagrywki. Mając dokładne przyjęcie, rozgrywający potrafił poradzić sobie z blokiem Morza i zwiększał skuteczność swoich atakujących. Maszyna gospodarzy zatrybiła i trudno było ich powstrzymać.

Sami zawodnicy są zadowoleni. Planem minimum było ugranie seta. Zostało to zrealizowane, ba, nawet z nawiązką.  Przy obecnym zapleczu drużyny, braku organizacji i sponsora, spokojne utrzymanie się w lidze to duży sukces. Teraz drużyna ma sporo czasu na poukładanie spraw organizacyjnych, które w sporcie odgrywają kluczową rolę.

To ostatni mecz KS Morza Bałtyk Szczecin w tym sezonie. Piąta pozycja w tabeli kończy zmagania naszych siatkarzy już po rundzie zasadniczej. Gratulujemy walki i poświęcenia naszym zawodnikom, bo tego im nie można odmówić. Liczymy na to, że w przyszłości, na SDS-owskim parkiecie, stanie bardziej poukładane i bogate w doświadczenia (i nie tylko) KS MORZE BAŁTYK SZCZECIN! Dziękujemy!

Autor: Rafał Kuliga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właściciel bloga nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w komentarzach...