Siatkarze ze Szczecina myśląc o upragnionej walce o awans,
zmuszeni są do wygrywania i zdobywania kolejnych ligowych punktów. W minioną
sobotę do Szczecińskiego Domu Sportu przyjechała Olimpia Sulęcin.
![]() |
Łukasz Jakowczyk, jeden z bohaterów sobotniego meczu. Fot. Asia Błasiak. |
Już w pierwszej partii dane nam było zauważyć kilka zmian
kadrowych w zespole Morza Bałtyk. Mianowicie w pierwszej szóstce zamiast
Patryka Akali oraz Pawła Kolca wyszli odpowiednio Jakub Malinowski i Adam
Tołoczko. Premierowy punkt w sobotnim starciu zdobyła Olimpia. Szczecinianie
już w następnej akcji odpowiedzieli efektownym blokiem, który niczym murowana
ściana, zawisł nad siatką. To co rzuca się w oczy to fakt, że Łukasz Jakowczyk
kończy wszystkie ataki nie zależnie od stopnia trudności. Zasługą właśnie tego
atakującego była większość punktów gospodarzy w secie numer jeden. Pierwsze
prowadzenie podopieczni Michała Dolińskiego zdobywają po atakach wcześniej
wspomnianego Jakowczyka oraz Adama Tołoczki (14:13). W tym momencie trener
Łukasz Chajec prosi o czas dla swojego zespołu. Po przerwie Olimpia Sulęcin
była ewidentnie na fali wznoszącej, która pozwoliła wygrać gościom pierwszą
partię, 25:21.
Na samym początku drugiej odsłony, oba zespoły uraczyły nas koncertem
zepsutych zagrywek. Fakt ten sprawił, iż przed dłuższy czas na tablicy wyników
utrzymywał się wynik. W zespole
gospodarzy dobrze funkcjonował blok. Łukasz Jakowczyk nadal kończył praktycznie
każdy atak. Nawet, gdy nie mógł zaatakować piłki i przebijał ją palcami na
drugą stronę parkietu, sprawiał olbrzymie problemy gościom. Wcześniej
wspomniane remisowe opary utrzymywały się aż do stanu 21:21. Wtedy Jakowczyk
zdobywa punkt na 22:21. Kuba Malinowski blokuje na 23:21, Paweł Kolec nie chce
być gorszy i blokiem zdobywa 24 punkt dla Morza w tej partii. Całego seta
wygrywamy dzięki skutecznej akcji środkiem.
W całym meczu remis 1:1, druga część spotkania wygrana przez
podopiecznych Dolińskiego, 25:22.
Ostatnie dwie odsłony również zostały wygrane przez
gospodarzy. Odpowiednio 25:16 oraz 25:13. Wynik tych setów, mówi sam za siebie.
Olimpia straciła zapał, a siatkarze Morza Bałtyk Szczecin się rozkręcali.
Fenomenalne ataki Jakowczyka, bardzo dobra gra blokiem Jakuba Malinowskiego,
dobra zagrywka wszystkich zawodników, przyczyniła się do zwycięstwa 3:1. Trener
Łukasz Chajec ratował się rotacją składu oraz przerwami na żądanie, jednak
tego, sobotniego dnia to nie pomogło i Olimpia wracała do Sulęcina bez ligowych
punktów.
KS Morze Bałtyk Szczecin - Olimpia Sulęcin 3:1 (21:25,
25:22, 25:16, 25:13).